Witam Dziewczynki.
Dzis pokazuje lakier Safari w szarym kolorze.
Niestety nie znalazłam na nim oznaczenia koloru.
Lakier kupiłam za niecałe 3 zł w Pelikanie.
Nio i niestety muszę przyznać, że lakier nie za dobrze się rozprowadza (co zresztą widać). Mam już jeden lakier Safari w kolorze czerwieni i ten sprawuje się całkiem nieźle. Ten lakier jest bardzo oporny w nakładaniu, strasznie się dookoła wybrudziłam. Widzicie białe końce pazurków? Nie chciały się ładnie umalować. Lakier się właśnie na końcówkach dość szybko ściera. Nie wiem, może po prostu mi się trafił jakiś przyschnięty? Macie doświadczenie z tymi lakierami? Jesteście z nich zadowolone? Ja akurat z tego nie za bardzo. Chociaż z drugiej strony jak na lakier za 3zł nie ma co marudzić prawda? Macie swoje ulubione tanie lakiery które możecie z czystym sumieniem polecić? Przyznam się, że nie jestem pazurkową maniaczka, i jakoś więcej niż 10zł za lakier do paznokci bym nie dała. Ba nawet 10zl mi szkoda. Wiem sknera ze mnie.
Buziaki dla Was
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńdokładnie za 3 zł rewelacji nie ma :( ja zazwyczaj wydaje około 10 zł na lakiery i trzymają się srednio 3 dni... znów moja koleżanka miała taki za 30 zl i mowila ze trzymał sie ponad tydzien ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agga
Pewnie nie ma zasady.
UsuńLubię lakiery Safari ale ich jakość zależy od koloru jedne są super a inne kiepskie zależy jak się trafi;)
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko ja mam takie spostrzeżenia.
UsuńA jaka nakrętka w zeberkę:))
OdpowiedzUsuńWszystko tak naprawdę zależy od sposobu ich przechowywania. Lakiery Safari często są sprzedawane na targu i niestety ciągle są narażone na wahania temperatur, co mi się bardzo nie podoba i bardzo zniechęca do zakupu. Justyna
OdpowiedzUsuńP.S. ...ale nie przejmuj się. Ja kupiłam szary lakier z Astora i też zachwytów nie ma. :/
UsuńPewnie coś w tym jest, ale ten pierwszy kupiłam właśnie na bazarku i jest lepszy od tego.
UsuńJa mam dwa lakiery Safari. Jestem teraz u mamy i nie mam ich pod ręką, ale wydaje mi się, że ich numer znajduje się na tej buteleczce, gdzieś na boku, a że jest szary to możliwe, że na szarym lakierze go nie widac :| Jeśli chodzi o trwałośc to chyba naprawdę sporo zależy od tego ile lakier już ma i gdzie był przechowywany. Mój nudziak był chyba dosyc świeży, kupiłam go w sklepie (a nie na bazarku jak poprzedni) i trzymał mi się super przez parę dni, no a bazarkowy już gorzej :/ Jednak jak będę wracac od mamuśki to planuję na bazarku właśnie dokupic sobie ciemny zielony i bordowy (o ile takie znajdę :D ).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)))
Właśnie swój pierwszy czerwony kupiłam w Lublinie na ryneczku, a ten w sklepie, wiec to trochę dziwne.
UsuńLubię takie szarości na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńJa przyznam się ze to mój pierwszy szary lakier, wolałabym, żeby był jaśniejszy.
Usuńpodoba mi się tutaj:) obserwuję!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Zapraszam częściej :)
UsuńA ja właśnie szukałam ostatnio safari u siebie i nie znalazłam :( Szkoda, bo wiem, że tanie i dobre, a szukałam właśnie odcienia: kawa z mlekiem, albo właśnie jakiejś ciemniejszej szarości, żeby końcóweczki sobie brokatem zrobić na zimę. I d.upa :( Wiem, że inne firmy mają masę odcieni, ale na safari poluję już tak długo :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Właśnie czasem można je znaleźć, gdy najmniej się tego spotykamy. Ja ostatnio jak byłam w Lublinie, na na straganach widziałam taką kawkę z mleczkiem i się nawet zawahałam czy nie kupić, ale ten szary mnie jakoś trochę zniechęcił.
Usuń