Obserwatorzy

piątek, 31 sierpnia 2012

Koralowa sukienka z kontrafałda

Witam serdecznie tak pięknego słonecznego dnia, trzeba się nimi cieszyć, bo pewnie niewiele już ich zostało, chociaż osobiście liczę na piękny wrzesień.
W którymś z postów wspomniałam, że zakupiłam na allegro sukienkę z kontrafałdą, jednak mi osobiście wydaje się przyduża. Wyglądam w niej grubo,a dokładniej szeroko w dolnych partiach :P Może na zdjęciu tego tak dobrze nie widać ale w realu tak mi się wydaje. Pas chyba powinien być troszkę wyżej. Poszukiwanie sukienki jest związane z tym, że we wrześniu mam wesele. Sukienka jest w kolorze koralowym i jest z takiego jakby dresowego materiału co do którego mam również wątpliwości, nie wiem czy nadaje się na wesele.
U sprzedawcy wygląda tak.


 A ja w niej wyglądam tak.


Nie wiem czemu tu sukienka wygląda na jakąś dłuższa, może dlatego, że zdjęcie było robione z góry i w sumie tu wygląda jak pomarańczowa, w realu bym powiedziała ze to taka malinka.
Co myślicie?
Mam dylemat czy może być, czy moja prywatna krawcowa, czytaj mama, ma mi ją poprawić czy w ogóle ją sprzedać.
Doradzi ktoś?
Buziaki


poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Monotematycznie - zakupowo

Tak tak kolejny raz nowe ciuchy.
Nie mogę się powstrzymać jak widzę ceny niektórych ubrań, po prostu mnie skręca, a teraz korzystam z wyprzedaży ubranek letnich wiec chyba jestem wytłumaczona. 
Już jakiś czas się zbierałam z tą notką, wreszcie jest. 
U mojego ulubionego sprzedawcy na allegro kupuję praktycznie non stop, jak tylko kogoś namowie na wspólne zakupy, otwieram zakupy które można robić przez 10 dni. Czasem nazbieram na darmowa wysyłkę czasami nie, ale przy wspólnych zakupach wychodzą grosze. 
Kupiłam dwie bluzki z których średnio jestem zadowolona. 
Jakoś ostatnio sporo kupuje bluzek asymetrycznych, z dłuższym tyłem, nie wiem czemu. Ta poniżej jakoś tak nie bardzo mi do czegoś pasuje i dlatego właśnie trochę żałuje że ją kupiłam. 

Jest na mnie za szeroka, ale zakładam ze to oversize wiec tak ma być. Moze ktoś podpowie z czym ja zestawiać?
Kolejna bluzeczka, z której tez specjalnie zadowolona nie jestem, ma z tyłu suwaczek, za czym też jakoś ostatnio szalej. Jest z dziwnego materiału, którego moje żelazko nie lubi.

Przy kolejnych zakupach przybyły mi 2 sukienki i 2 bluzeczki. 
Sukienkę z dołem w panterkę przerobiłam z bombki na taką zwiewną, gdyż nie przepadam za bombkami. Kosztowała tylko 9,90.

Kolejna w moim ukochanym turkusie.


I bluzeczki:



A dziś w Pepco nabyłam miętową narzutkę. Niestety ciężko uchwycić kolor.

 To na razie tyle, powoli rozglądam się za jesiennymi rzeczami, chociaż zdecydowanie wolę kupować sukienki.
Dobrze, że tu automatycznie zapisują się posty, bo po napisaniu całego niechcący go skasowałam. Uff.
Co to ma być za pogoda ja się pytam?
Eh.
Miłego tygodnia Wam życzę. 
Buziaki
:*

sobota, 25 sierpnia 2012

Carmex Jasmin z zielona herbata

Juz jest mój.
Nabyłam, bo nie dostałam mięty.
Pierwsze wrażenie? 
Hmm...
Nie najlepsze.
Jak będzie dalej?
Czas pokaże :)
Bardzo przypomina jasminową zielona herbatę z Biedronki, która chyba mi się juz przepiła.
Wersja wiśniowa chyba była bardziej trafiona.
Buziaki
:*

czwartek, 23 sierpnia 2012

Pedzle EcoTools

Witam po dłuższej nieobecności.
Nie cierpię mojej niesystematyczności, ale co ja na to poradzę, walka z nią to jak walka z wiatrakami :P
Korzystając z okazji, że wyszorowałam swoje pędzelki z EcoTools, postanowiłam o nich króciutko napisać.
Mam je jakiś czas i stwierdziłam że już mogę coś o nich naskrobać.

Kupiłam je w Rossmannie z szalonej gazetki promocyjnej, zresztą pisałam tu o moich łowach. 
Zaczynam wiec.
Na początek pędzel do pudru. 

 Postanowiłam go zakupić, mimo ze miałam już pędzelek z For Your Beauty. Stwierdziłam że za taką cenę żal nie wziąć, zawsze będę miała dwa i jak dostane lenia i nie będzie mi się chciało go umyć to będę miała na zmianę. Bardzo dobrze zrobiłam. Na początku wydawał mi się dość mały, ale po jakimś czasie używania trochę się nie wiem jak to nazwać, może napisze tak, zwiększył objętość. Pędzelek jest taki jaki powinien być, fajnie rozprowadza puder, bardzo ładnie się myje, nie mam mowy o jakimś brzydkim odstawaniu włosia, co niestety zauważam przy wspomnianym wcześniej pędzlu z Rossmanna. Jest wygodny w użyciu, nabiera odpowiednią warstewkę pudru, ładnie buzie pokrywa i jest bardzo mięciutki. Jak dla mnie te wszystkie cechy jak najbardziej odpowiadają i chyba wystarcza. Ma solidną rączkę, jest trochę mniejszy niż ten z FYB ale mi to absolutnie nie przeszkadza. Podsumowując jestem bardzo zadowolona i na pewno nie żałuje zakupu. Myślę, że jest to bardzo dobry pędzel i na moje potrzeby jak najbardziej wystarczy. Wrzucam fotki dwóch dla porównania od razu podkreślam że pędzel FYB jest brudny.


Kolejnym pędzlem który nabyłam jest pędzel do różu. 
Jest on mniejszy od tego do pudru, co wydaje się oczywiste :P jest płaskawy i lekko ścięty. Mimo, że używam go już dłuższy czas, ciągle nie wypracowałam sobie odpowiedniej metody posługiwania się nim. Pędzel ładnie nabiera róż, mimo że mój burżuj jest jakiś oporny i nakłada go jak to pędzel do różu. Nie mogę się za bardzo wypowiedzieć gdyż nie mam porównania, bo zawsze używałam takich małych pędzelków dołączonych do różu. Na moje potrzeby, przynajmniej jak na razie wystarczy, potrzebowałam oddzielnego pędzla wiec nie żałuje że go kupiłam.
Kolejny pędzel to pędzel języczkowy do podkładu. 

I tu niestety nie trafiłam. Żałuje ze go kupiłam bo to pędzel nie dla mnie. Przy malowaniu nim buzi trzeba się na starać bo początkowo zostawia smugi, przynajmniej w połączeniu z moim podkładem. Nałożenie nim podkładu zajmuje mi zbyt wiele czasu, może i faktycznie podkład jest lepiej rozprowadzony i lepiej się trzyma, ale taka zabawa to chyba nie dla mnie. Żałuje ze nie kupiłam flat topa, ale to jeszcze przede mną. Pędzel też jakoś nie najlepiej się myje w porównaniu z resztą przyjaciół z tej serii. Wydaje mi się że jakoś cały podkład z niego dobrze nie schodzi i jakby przysycha co sprawia że pędzel jest sztywny. Jak dla mnie jest on też za mały, wiem że takie pędzelki raczej takie są, ale to chyba nie moja bajka. Cóż dałam za niego 15 zł wiec płakać nie będę, ale teraz bym go nie kupiła, tylko dołożyła i nabyła flat top Hakuro, który i tak mam w planach. Może posługiwanie się nim to kwestia wprawy, nie wiem, kto wie może dam mu jeszcze szanse. 
Ostatni pędzelek to pędzelek do cieni. 

Najmniejszy a chyba najbardziej przypadł mi do gustu. Mam podobny z FYB i miałam go nie brać, ale jakoś nie mogłam się opanować i jestem z tego bardzo szczęśliwa. Pędzelek świetnie nakłada cienie, jest odpowiedniej wielkości i raz dwa mogę nałożyć sobie cień na całą powiekę. Ładnie tez te cienie "łapie" z opakowania. Jest mięciutki i normalnie jakby sam malował. Jest jakby lekko ścięty i trochę szerszy niż ten z Rossmanna. Jest bardzo poręczny i ładnie się myje. Mogę z czystym sumieniem polecić. Trochę żałuje ze nie kupiłam od razu dwóch ale cóż. Serdecznie polecam. Wrzucam tez porównanie z pędzlem FYB.

Tak jak dziewczyny już wcześniej pisały o tych pędzlach, strasznie łapią kurz. Muszę wymyślić jakiś lepszy sposób ich przechowywania.
To tyle na dziś, ogólnie jak najbardziej polecam pędzle EcoTools, myślę, że przy odpowiednim dbaniu o nie, powinny starczyć na długi czas. 
A Wy macie doświadczenie z pędzlami EcoTools? 
Co o nich sądzicie?
Buziaki :*

czwartek, 16 sierpnia 2012

Biedronkowe puszki

Od dziś część moich kosmetyków i biżuterii mieszka sobie w nowych puszkach zakupionych w Biedronce.
Myślałam, że puszki będą wieksze, ale cóż.
Posegregowałam sobie biżuterie i w puszeczce wylądowały większe kolczyki, a w drugiej kosmetyki których rzadziej używam. Ogólnie kosmetyki przechowuje w jednej z szuflad komody ale jakoś panuje tam zbyt duży bałagan, więc może teraz będzie mi wygodniej.
Bardziej podoba mi sie puszka na biżuterie ktora jest mniejsza. 
Zapłaciłam za komplet 11,99.
A prezentują sie tak.


Puszki są w ofercie Biedronki od dziś. Są różne rodzaje.


Jak na razie taki sposób przechowywania mi wystarczy.
:*

środa, 15 sierpnia 2012

Operacje piekne rzesy uwazam za rozpoczeta

Po długim milczeniu, spowodowanym brakiem aparatu, wracam z nowym pomysłem. Postanowiłam wzmocnić trochę rzęsy. Planowałam kupić odżywkę Eveline ale stwierdziłam, że spróbuje najpierw z olejkiem rycynowym. Umyłam szczoteczkę od starego tuszu i zaczęłam zabawę. Czy pomoże moim rzęsom? To się okaże. Problemem jest tez moja niesystematyczność eh. Trzymajcie kciuki :)
Pogoda jest straszna, co nie nastawia mnie pozytywnie. Niestety.
Na pocieszenie dorwałam przecenioną sukienkę na allegro, z której jestem średnio zadowolona. Może ja pokaże.  To sukienka z kontrafałdą, długo miałam na nią ochotę i jak zobaczyłam ta cenę to postanowiłam kliknąć. Wydaje mi się ze mnie pogrubia, a może po prostu muszę do niej przywyknąć. Nie wiem nie wiem.
Nie dajcie sie tej fatalnej pogodzie i nie traćcie humorów!
:*

środa, 1 sierpnia 2012

Biedronkowe zdobycze

Witam w pierwszy dzień sierpnia.
Wraz z początkiem gazetki urodowej mój portfel żałośnie kwikną a w moich zbiorach zagościły takie o to nowe kosmetyki





Dla nieświadomych i jeszcze posiadających wypchane portfele gazetkę znajdziecie TU
Skusiłyście się na coś?
:*
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...