Witajcie kochane.
Dziś chciałam Wam pokazać cudo które przytargała do domu moja mama. Jest to odżywka redukująca łupież firmy Ziaja.
Tak, tak właśnie odżywka. Jak ktoś czyta mojego bloga, to wie że mam wrażliwą skórę głowy, skłonną do łupieżu, dlatego często testuję albo coś właśnie na łupież, albo używam czegoś delikatnego, albo po prostu tego co mojej kapryśnej główce pasuje. Bardzo się zdziwiłam kiedy przeczytałam ze to odżywka ma zredukować łupież. To chyba trochę dziwne, szampon, to rozumiem, ale odżywka? Nio nic, pożyjemy, zobaczymy, na szczęście nie kosztowała dużo (5,50zł).
Jestem właśnie po ćwiczeniach z Ewa, powiem Wam że ciężko, wszystkie mięśnie się trzęsą. Jak ona to robi, ona jest jak robot!
Ściskam Was gorąco.
:*
Już widziałam różne cuda, ale zazwyczaj w zestawie z szamponem...
OdpowiedzUsuńPrzetestuj i zobaczymy co z tego będzie :)) nigdy nic nie wiadomo!
OdpowiedzUsuńMam wersję żółtą^^ Jestem z niej zadowolona ^^
OdpowiedzUsuńKarola, koniecznie przetestuj. Chociaż nie wiem czy ja się jeszcze przed recenzją nie skuszę na zakup tej odżywki, bo coś mi skóra na głowie zaczyna wariować i pojawił się łupież. Kiedyś używałam szamponu Catzy, ale może ta odżywka chociaż mniej wysusza włosy.
OdpowiedzUsuńna szczescie nigdy problemu z łupiezem nie mialam, ale mam odzywke z ziaji, ktora czeka na swoja kolej, nie wiem dlaczego, ale boję się, że będzie niewypałem :(
OdpowiedzUsuń