Witam Kochane.
Wczoraj pisałam, że byłam u fryzjera i pożegnałam się z kilkoma cm. Chciałam Wam pokazać fotki przed i po, bo sama dopiero po zobaczeniu zdjecia uświadomiłam sobie jakie miałam długie włosy! Fryzura miała być inna, ale po konsultacji z fryzjerką, stwierdziłyśmy, że to nie będzie, aż tak widoczne, dlatego postanowiłam wyrównać włosy.
Pani fryzjerka namawiała mnie też na grzywkę, bo powiedziała mi, że mi pasuje, ale nie skusiłam się, muszę to przemyśleć, żebym potem nie żałowała, zresztą teraz pod czapkę to czy ja wiem czy to dobry pomysł.
Zdjęcia są słabe, ale coś tam widać.
Przed:
i po:
Szkoda mi kłaczków, ale na dobre im to wyjdzie. Mam nadzieję, że szybko będą odrastać :)
Czy Wy też przeżywacie utratę cm?
Milej soboty.
:*
piękne masz te WŁOSY :) sporo Ci ta pani fryzjerka ściachała :P
OdpowiedzUsuńDziękuje :) Nio troszkę :(
UsuńHmmm, nie martw się, odrosną. :) I tak jak piszesz - wyjdzie im to na dobre, zwłaszcza końcówkom. :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
Usuńprzezywam kilka dni ale potem sie ciesze zdrowymi włosami ;D
OdpowiedzUsuńAle masz piekne włosy!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńgrzywka i tak szybko rośnie! :)
OdpowiedzUsuńTo samo mnie czeka w najbliższym tygodniu :( Ale niestety trzeba. Masz piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają! Na pewno się wzmocnią :)
OdpowiedzUsuńaaa miałaś piękne włosy! Teraz też jest ok, ważne że końcówki są zdrowe i odświeżone:-)
OdpowiedzUsuńja właśnie dzisiaj też byłam u fryzjera i zrobiłam z fryzurą dokładnie to samo co Ty!:) Miałam zaokrąglone końce włosów, a teraz ściełam prosto. Jak narazie efekt nie jest zadowalający, bo mam zbyt grube włosy na takie ścinanie - zawsze miałam pocieniowane.
Ja też wcześniej miałam pocieniowane. Moje włosy mają tendencje do wywijania się na zewnątrz.
Usuńile bym dała za takie włosy :D
OdpowiedzUsuńmoje mimo zdrowia wyglądają licho, gdyż są cienkie i lejące
ja też strasznie przeżywam każdą stratę, dlatego staram się dbać o końcówki, by jak najmniej ich tracić :)
OdpowiedzUsuńJa się włosów pozbywam z przyjemnością. Obecnie staram się zapuścić. I tak się staram, że ostatnio wyszłam z asymetryczną fryzurą. Ale walczę dalej. Jestem ciekawa jak długo starczy mi cierpliwości :D
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do tag'u LIBSTER BLOG AWARD zapraszam :-)
OdpowiedzUsuńCzemu mi takie włosy nie chcą urosnąć?! Za każdym razem jak idę do fryzjera to jestem zadowolona i szczęśliwa, że zmienię chociaż lekko fryzurę ale jak już wyjdę to pluję sobie w brodę, że znowu dałam się podpuścić na ścięcie.
OdpowiedzUsuńMasz przepiękne włosy. Wyglądają na bardzo zdrowe i odżywione. Strasznie Ci zazdroszczę, bo moje niestety są fatalne - cienkie, rozdwajające się. Nie martw się stratą tych kilku centymetrów i tak masz baaardzo długie włosy :-)
OdpowiedzUsuńoż ale Ty masz przepiękne włosy, moje marzenie mieć takie :)
OdpowiedzUsuńczasami trzeba podciąć odrobine , żeby były jeszcze piękniejsze :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy :-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, pięknych i długich włosów, sama kiedyś miałam takie, dopóki "pseudo-profesjonalistka" mi ich nie rozpuściła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam A.
O tak, chyba najgorsze co może być to trafić do złego fryzjera. Ja raz poszłam na skrócenie, a wyszłam z tak skróconymi, że byłam wściekła. Nigdy więcej tam nie poszłam.
UsuńJeeej ale masz piękne włosy !
OdpowiedzUsuńCudne są :)
Dziewczyny dziękuję za te wszystkie mile komentarze, jesteście kochane :)
OdpowiedzUsuń