Witam Dziewczynki. Ale nas zasypało prawda? Nie chce się nawet wychodzić z ciepłego domku, tylko wskoczyć pod kocyk z gorącą herbatką z cytrynką w łapce.
Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i nie skorzystać z okazji wiec przyniosłam z Biedronki róż. Zakupiłam kolor 11. Z poprzedniej gazetki mam jasny róż chyba numerek 03 i chciałam Wam dziś pokazać jak się prezentują oba. Powiem Wam, że ten jasny róż kupiony przy okazji poprzedniej gazetki jest na moich policzkach mało widoczny, dlatego po pierwszym użyciu tego nowego byłam zadowolona, bo ładnie go było widać. Bez zbędnego gadania wrzucam fotki, żebyście mogły pooglądać. Róż kosztował tylko 3,99zł. Jest naprawdę ok, więc mogę śmiało polecić.
(nie wiem czemu ale na tym zdjęciu wygląda jakbym miała brud za paznokciami, ale naprawdę tak nie jest, to odbicie lakieru do paznokci).
I jak? Prawda ze ten nowy kolor jest bardzo ładny?
Miłego wieczoru.
:*
Mam oba i bardzo je lubię:) Świetnie że można je było kupić w biedronce bo normalnie pewnie bym się nie skusiła a jak się okazało odkryłam świetny róż na 6zł:)
OdpowiedzUsuńtakże mam oba :) i kocham kocham kocham ♥
OdpowiedzUsuńPo Twoich poprzednich recenzjach również zakupiłam róż w Biedronce, również za 3,99zł. Mam chyba ciemniejszy odcień- nie pamiętam nr, a wyrzuciłam opakowanie. Jutro będzie miał swoja premierę. Ucałowania! :*
OdpowiedzUsuńO to się cieszę. Mnie też to troszkę wkurza, że nie ma numerku na opakowaniu. Dlatego nie byłam pewna jaki numer miał ten jaśniejszy róż. Mam nadzieje, że premiera była udana.
UsuńZa taką cenę i opinię no no no :) brzmi obiecująco!
OdpowiedzUsuńCiekawy blog + obserwuję ! :)
Bardzo ładny :) Ja wczoraj też zrobiłam mini napad na Biedrę, nie mogłam się powstrzymać!
OdpowiedzUsuńLubię taaakie :) dość dobrze napigmentowane z tego co widać na fotkach :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńAhh, nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym wczoraj czy dzisiaj położyć się w ciągu dnia do łózka z cieplusią herbatką... Niestety szkoła wzywa...
OdpowiedzUsuńTen odcień 11 zdecydowanie bardzo mi się podoba :)
dwa są fajne! ja osobiscie jeszcze nic nie mialam z tej firmy, ale jak bede w pl to moze sie skusze;) sliczne kolorki, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek jest ten delikatny róż ;)
OdpowiedzUsuńLubię Biedronę i jej ceny - zawsze są kuszące i można znaleźć coś ciekawego - choćby takie róże prawie za bezcen :D
Pozdrawiam:D
Własnie mam zamiar zakupić oba kolory :))
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Mam ten jaśniejszy, typowo różowy i lubię, gdy delikatnie musnę nim policzki :) Cena w ogóle przemawia jak najbardziej na korzyść ;]
OdpowiedzUsuńOba mają śliczne kolorki. Chyba muszę się wybrać do mojej Biedronki i sprawdzić czy jeszcze coś zostało :D
OdpowiedzUsuńjestem tym różem zachwycona, jak czytałaś u mnie ;) a ten jasny róż jest wprost uroczy :) szkoda, że teraz też nie było takiego delikatnego ;)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałabym Cię zaprosić do zabawy, zostałaś otagowana ;) http://basket-of-kisses.blogspot.com/2013/01/tag-liebster-blog.html
Bardzo dziękuje, zrobiłam już odpowiedzi :)
Usuńoba są bardzo fajne :) mi to się marzy róż z MACa :)
OdpowiedzUsuńten nowy bardziej mi sie podoba, fajny odcien:) ja na promocjach w biedronce upolowalam pomadke:)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje, aczkolwiek ja mam dwa formaty, tez kremowe i czarne pudełeczko, tylko ze mój wpada b. w czerwień niż pomarańcz :) Lubie je nawet :)
OdpowiedzUsuńJa oglądałam jeszcze taki zgaszony róż, tez mi się podobał, ale stwierdziłam ze 2 nie kupię i wybrałam ten. Mam w sumie różowego Burżuja jeszcze.
UsuńŚwietne są te promocje na kosmetyki Bell w Biedronce :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki, szczerze mówiąc nie kupowałam jeszcze kosmetyków z tej serii ale chyba to zmienię.:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że się obkupiłaś ;)
OdpowiedzUsuńLakiery, róże :)
Bardzo podoba mi się ten zgaszony róż, w brzoskwiniowych odcieniach wyglądam...dziwnie ;)
Pozdrawiam A.